Odpowiedzią na kryzys i związaną z nim dekoniunkturę na rynku węglowym będzie konieczność zmniejszenia produkcji surowca.
- Wydobycie węgla na zwały mija się z celem - powiedział w poniedziałek (6 maja) w Katowicach Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki, który przebywa na konferencji na temat niezbędnych działań służących poprawie jakości powietrza w regionie.
Pytany, czy kopalnie staną w najbliższym czasie przed koniecznością likwidacji nadwyżek mocy i zamykania nierentownych zakładów Tomczykiewicz przyznał:
- To zadanie ciągle stoi przed spółkami węglowymi, przecież wiemy, że niektóre zakłady wydobywcze są trwale nierentowne. Decyzje należą do zarządów i rad nadzorczych, ale potrzebne będą również rozmowy ze związkami zawodowymi.
Wiceminister gospodarki dodał, że takie działania będą kłopotliwe dla prezesów spółek węglowych i zarządów, ale - jak się wyraził - trzeba to zrobić w imię dobrej kondycji tych firm na przyszłość.
- Chowanie głowy w piasek nic nie zmieni. Kompania Węglowa i Katowicki Holding Węglowy, to dwie spółki, gdzie są zakłady wydobywcze, które sprzedają węgiel poniżej kosztów wydobycia. Takich kopalń jest kilka - dodał.
Pytany o plan ewentualnej sprzedaży pakietu większościowego akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej, wiceminister gospodarki zaznaczył, że dyskusje na ten temat uciął przed rokiem były wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak.
- Wicepremier Piechociński nie podjął na razie decyzji w tej sprawie - podsumował Tomczykiewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.