Jerzy Markowski, b. wiceminister gospodarki, handlu i przemysłu, skomentował wyniki badań naukowców Uniwersytetu Jagiellońskiego, z których wynika, że zimą w krakowskim smogu są niepokojąco duże ilości mikroplastiku.
- Czuję gorzką satysfakcję. Zawsze powtarzałem, że smog nie powstaje od spalania w piecach węgla, tylko śmieci. Spalajmy dobrej jakości węgiel w nowoczesnych piecach, a nie będzie problemów – podkreślił Markowski.
Powietrze w Krakowie jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych w kraju. Tamtejszy samorząd już kilka lat temu wydał wojnę smogowi. Od tej jesieni nie wolno tam w piecach spalać węgla i drewna. To najbardziej radykalne przepisy w kraju. Towarzyszyły im finansowe zachęty do zmiany ogrzewania na ekologiczne.
Czy plastik w powietrzu rzeczywiście pochodzi ze spalania śmieci? Tego naukowo nie potwierdzono. Konieczne są dalsze badania. Pewne jest, że w krakowskim powietrzu znaleziono tworzywa sztuczne wytworzone przez człowieka, a nie polimery występujące naturalnie w środowisku.
Znalezione włókna miały długość od 0,5 do 9 mm. Były w większości bezbarwne, ale też niebieskie, czarne, czerwone, brązowe. Znaleziono też mikroplastik niewłóknisty, w formie bryłek.
Jaki wpływ plastik ma na ludzkie zdrowie? Nie ma co do tego pewności. Mówi się o jego negatywnym wpływie np. na gospodarkę hormonalną.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W końcu ktoś prawdę napisał.... kocioł dobrany do sortu węgla i gra muzyka
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
A gdzie ten dobry węgiel kupić ?
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.