Rezultaty wieloletnich działań SEP to: ponad 8000 uczestników, wygłoszenie ponad 2700 referatów, tysiące stron materiałów i różnego rodzaju wydawnictw. Można je uznać za imponujące, ale w niezwykle trudnej sytuacji górnictwa węgla kamiennego zdecydowanie bardziej ucieszyłyby nas jego sukcesy, o które dzisiaj tak niezwykle trudno - stwierdza w rozmowie z Trybuną Górniczą dr Jerzy Kicki, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Szkoły Eksploatacji Podziemnej.
Szkoła za dwa tygodnie - jak zatem przebiegają ostatnie przygotowania?
Do rozpoczęcia jubileuszowej, XXV Szkoły Eksploatacji Podziemnej pozostało nam niewiele czasu. W dalszym ciągu podejmujemy działania, aby to było interesujące przedsięwzięcie poprawiające trudną sytuację polskiego górnictwa podziemnego, w którym obserwujemy intensywne zmiany organizacyjne. Mam nadzieję, że okażą się skuteczne tak w ostatecznym zdefiniowaniu programów wychodzenia z kryzysu w górnictwie węgla kamiennego, jak i opracowaniu działań niedopuszczających do pojawienia się symptomów kryzysu w górnictwie rud miedzi. Zdecydowana większość referatów, z ponad 150 przewidywanych do wygłoszenia porusza kwestię poprawy efektywności górnictwa podziemnego we wszystkich obszarach jego funkcjonowania.
Jubileusz to czas podsumowań...
Rezultaty wieloletnich działań SEP to: ponad 8000 uczestników, wygłoszenie ponad 2700 referatów, tysiące stron materiałów i różnego rodzaju wydawnictw. Można je uznać za imponujące, ale w niezwykle trudnej sytuacji górnictwa węgla kamiennego zdecydowanie bardziej ucieszyłyby nas jego sukcesy, o które dzisiaj tak niezwykle trudno. Najbardziej przykre jest to, że - patrząc z perspektywy lat na kolejne sytuacje kryzysowe - nie wyciągamy żadnych wniosków i nie próbujemy kryzysami zarządzać. A jest to powszechną praktyką w przemyśle górniczym na świecie, który z powodu wahań na rynkach surowcowych jest wyjątkowo narażony na zmiany. Warto zwrócić uwagę decydentów na słowo kryzys napisane w języku chińskim. Złożone jest ono z dwóch symboli - jeden oznacza niebezpieczeństwo, a drugi nowe możliwości.
Poświęcacie wiele czasu na promowanie rozwiązań informatycznych dla przemysłu wydobywczego. Jakie rezultaty?
Na dotychczasowe rezultaty naszych działań patrzymy nieco sceptycznie, ale nie ustajemy w wysiłkach, aby informatyzacja procesów produkcyjnych w kopalniach stała się faktem. Zdecydowanie najdalej jest KGHM Polska Miedź SA, gdzie wdrożono cały szereg zaawansowanych rozwiązań informatycznych, obejmujących cały ciąg produkcyjny ruda-meta. Wiele z nich zostanie zaprezentowanych w trakcie obrad Szkoły, łącznie z działaniami prowadzącymi do zbudowania inteligentnej kopalni, czyli takiej, w której docelowo w oparciu o realizowany monitoring to komputer podejmie określone działanie i poinformuje nas o tym już po fakcie.
Jaki cel przyświeca pojawieniu się w programie Szkoły sesji poświęconej społecznej odpowiedzialności biznesu?
Stosunkowo niedawno wśród nowych koncepcji w zakresie organizacji i zarządzania pojawiła się społeczna odpowiedzialność biznesu. Koncepcja ta obejmuje szerokie działania przede wszystkim w zakresie problematyki społecznej i ekologicznej. Wśród elementów strategii przedsiębiorstw pojawiły się liczne działania mające na celu uwzględnienie interesów społecznych, ochrony środowiska i relacji z różnymi grupami interesariuszy. I o nich będą mówili prezentujący referaty uczestnicy Szkoły. My jako organizatorzy idziemy krok dalej. Mam nadzieję, że przy wsparciu Ministerstwa Rozwoju, które już uzyskaliśmy, i Ministerstwa Energii, o którego wsparcie zabiegamy, uda nam się powołać Grupę Inicjatyw Społecznych. Inicjatywy społeczne są elementarnym działaniem społecznej odpowiedzialności biznesu. Zamierzamy stworzyć projekt, którego celem będzie wspólne inicjowanie i wzajemne wspieranie akcji oraz inicjatyw społecznych, kreujących oblicze górnictwa jako branży społecznie odpowiedzialnej za pracowników, przedsiębiorstwo, środowisko naturalne i kontakty z otoczeniem. Traktujemy te przedsięwzięcia jako ważny element wspólnych skoordynowanych działań całej branży i liczymy na zaangażowanie wszystkich osób w spółkach i przedsiębiorstwach górniczych, odpowiadających za społeczną odpowiedzialność biznesu.
Ostatnio spotykamy się z licznymi głosami na temat konieczności wzmożenia działań innowacyjnych w całej gospodarce. Jakie incjatywy podejmuje Szkoła?
Innowacje to pięta achillesowa całej polskiej gospodarki, która należy do najmniej innowacyjnych w Unii Europejskiej, a i w rankingach światowych nasza pozycja jest daleka od oczekiwań. Górnictwo w Polsce, ale także inne branże dopiero zaczynają rozumieć sytuację, jak z udziałem nowych mediów innowacyjnie rozwiązywać własne problemy techniczne. Obok wiedzy, którą posiadają kadra inżynierska i pracownicy, kluczowa jest wiedza, którą można pozyskać z otoczenia. W ten rodzaj myślenia wpisują się otwarte innowacje z jedną z najczęściej wykorzystywanych idei, którą jest crowdsourcing - współpraca wielu nieznanych sobie osób nad wspólnym przedsięwzięciem. Dziś wszystkie liczące się w gospodarce światowej korporacje posiadają portale otwartych innowacji. Tą drogą podąża PKN Orlen, który ostatnio ogłosił w formule crowdsourcingu konkurs na innowacyjne rozwiązanie, zwiększające efektywność procesów produkcyjnych. Szkoła od wielu lat organizuje sesje na temat nowych technik i technologii w eksploatacji podziemnej złóż. Jesteśmy współorganizatorami konkursu Górniczy Sukces Roku, organizowanego wspólnie z Górniczą Izbą Przemysłowo-Handlową. Jesteśmy świadomi jak wiele jeszcze pracy przed nami.
Serdecznie zapraszamy na XXV Jubileuszową Szkołę Eksploatacji Podziemnej wszystkich, którym są bliskie problemy górnictwa. Odbędzie się ona w Krakowie od 22 do 26 lutego br. Patronat medialny sprawują Trybuna Górnicza i portal górniczy nettg.pl.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Coś kiepsko zorientowany z ciebie górnik, skoro nie wiesz, że twoja firma ma zyski a nie straty. Czyżby kogoś zabolała krytyka? A co powiesz o tym biznesie na studentach? To też szukanie rozwiązań? Może wszyscy na kopalniach tak powinni robić, na przodkach będą robić ekipy na praktykach po drugim roku, po trzecim jako biali, a po czwartym to od razu do zarządu pójdą. Biały ma rację, stare cwaniaki robią lody na "współpracy" z kopalniami i wyciskają studentów.
A ja się cieszę, że ktoś o tym naszym górnictwie jeszcze chce rozmawiać i szuka rozwiązań, zwłaszcza jeżeli są to ludzie ze środowiska naukowego! Dlaczego? Bo wszędzie wokół słyszę, że górnicy zawsze niezadowoleni i roszczenia mają, że jeszcze korzeniami w starym systemie siedzą i tylko deputaty, czternastki im w głowie, a same straty przynoszą! No i że niebawem Warszawę najedziemy. W takiej sytuacji wyważony głoś kogoś z boku podnoszący nasze racje jest ważny i wart poparcia a nie krytyki
Kolejny oderwany od rzeczywistosci "naukowiec". O spolecznej odpowiedzialnosci biznesu chce opowiadac, a sam robi fuchy rekami studentow. Byli u nas w dziale, srednia wieku - czwarty rok studiow, doswiadczenia zero, a chcieli uczyc nas gornictwa. Smiech na sali!