Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia rozpoczęła już prace nad rozwiązaniem, które w 2021 r. rozwinie lub zastąpi krytykowany w regionie system Śląskiej Karty Usług Publicznych. Jeszcze w styczniu powinna rozpocząć się procedura tzw. dialogu technicznego w tej sprawie.
Poinformował o tym w opublikowanej w mediach społecznościowych Metropolii rozmowie z internautami odpowiedzialny za transport członek zarządu GZM Grzegorz Kwitek. Wdrożony z kilkuletnim opóźnieniem, w 2015 r., system ŚKUP krytykowany jest jako awaryjny, trudny w obsłudze i niefunkcjonalny.
W założeniu karta miała stać się rodzajem portmonetki umożliwiającej wygodne opłacanie szeregu usług publicznych, świadczonych przez samorządy regionu. Faktycznie, obok płatności za komunikację miejską (m.in. całkowicie zastąpiła bilety okresowe), używana bywa do opłacania parkowania w wybranych miastach. Terminale ŚKUP w takich miejscach, jak biblioteki czy baseny, są praktycznie nieużywane.
Jedną z istotnych cech systemu jest jego działanie off-line. Umożliwia to np. natychmiastowe kasowanie kartą biletu w kasowniku (bez łączenia z siecią), ale też wiąże się często z wielogodzinnym czasem przekazywania na kartę kupionych przez portal ŚKUP biletów (informacja o takim zakupie musi dotrzeć do wszystkich kasowników), a także długim uruchamianiem systemu po każdym wyruszeniu pojazdu na trasę.
GZM od 1 stycznia br. przejęła - poprzez własną jednostkę Zarząd Transportu Metropolitalnego (ZTM) - organizację komunikacji miejskiej na swoim terenie od trzech dotychczasowych organizatorów, w tym największego KZK GOP, który koordynował wdrażanie systemu ŚKUP. Przejmując prawa i obowiązki organizatorów Metropolia przejęła też nadzór nad ŚKUP; jednocześnie już w poprzednich miesiącach sygnalizując przygotowania do możliwych w krótkiej perspektywie poprawek systemu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.