Bo potem trza by było odcinać piłą motorową twarz od koryta - a tak dożywotnio jest szefem związku turystycznego i takiego tam. Póki będą te stwory i twory utrzymywane z pieniędzy pracodawcy to nic absolutnie się nie zmieni, no bo kto zdrowy na umyśle będzie gryzł rękę która karmi i daje kasę ! Ot cała tajemnica....... I dlatego nigdy nie będzie kadencyjności !