Panu Kutzowi, już na prawdę dziękujemy. Z przykrością to mówię, ale od pewnego u tego pana demencja spowodowała spustoszenie umysłowe, niestety. Cała akcja, nie umniejszając profesjonalizmu, szumu medialnego, zaangażowania i nakładów, to po prostu jak zwykle para w gwizdek.