Ten facet od 10 lat gada ciągle to samo, co sprowadza sie do stwierdzenia: obniżcie górnictwu podatki i chrońcie jakoś przed tanim importem węgla z zagranicy. Widać nie potrafi nic innego wykombinować. Pytanie jest takie: a za co panie Olszowski? Za jakie pieniądze? żebrać to byle kto potrafi Może by tak najpierw wydajność podnieść na kopalniach?