Panie prezesie Taras, czy wie Pan jakie koszty generuje ratownictwo górnicze w Kompani Węglowej : absencja na oddziałach, dodatki, jubilaty, szkolenia,koszty obsługi kopalnianych stacji, tzw. specjaliści(może Pan Prezes już jest), związki itp. itd.... Jakie koszty generują będąc zatrudnionymi w KW-dojna krowa, a następnie będąc emerytami przez następne 20-30 lat do śmierci - drążąc nasz lichy budżet państwa. Ciekawe czy ktoś to policzył. Kiedy wreszcie dojdzie do prywatyzacji ratownictwa ?