Dlaczego na kopalni Brzeszcze nowy dyrektor, który po przyjściu z Silesii miał stworzone przez 3 lata stanowisko nie mające umiejscowienia w przepisach (tzn. nic nie robił), teraz walczy z szefem inwestycji i chce go zwolnić, bo ma do niego uraz osobisty z czasów Brzeszcze-Silesia. Notabene ma już uprawnienia emerytalne.