Czyli rozumując prosto - postój kopalń przez 252 dni robocze (tyle jest w 2014 r.) w roku to 2274 mln zysku. Nasuwa się pytanie - po co w ogóle pracować i wydobywać węgiel? Jeżeli tak liczą służby ekonomiczne kompanii to wcale się nie dziwię, że kompania pada. Co to za zysk jeżeli wentylatory głównego przewietrzania (jeden zużywa 1,7 MW energii a pracują np. 4), pompy (jedna zużywa 0,9 MW energii) i sprężarki powietrzne i odmetanowania muszą pracować. Popieram Jo213 - kraina cudów. Żonglerka!!!