Pierwsze słyszę aby to Państwo miało porządkować bałagan w prywatnych firmach dystrybucyjnych. Szok. Może niech Premier najpierw uporządkuje sprawę starych bananów i miękkich pomidorów w warzywniakach, bo to zaiste są bardzo ważne kwestie. Ja bym był jeszcze za tym aby Premier dał ustawowe ceny na trampki, chleb i kiełbasę. Wtedy nikt by nie protestował że hipermarkety zbijają ceny osiedlówek albo małych sklepów rolniczych. Byłoby sprawiedliwie :)