Jakoś ciężko mi uwierzyć w dobre intencje premiera i obecnego rządu... Wiadomo, za niedługo wybory więc trzeba naobiecywać i pokazać się z jak najlepszej strony. Teraz wielka pomoc i rewolucja w górnictwie, a za rok będą zamykać wszystko jak leci. Ale nie damy się wyrolować, będziemy walczyć o nasze miejsca pracy, o godne życie dla naszych rodzin! Nie poddamy się!