Co dalej? Przejedzą pieniądze za Szczygłowice i za pół roku będą gwizdać. O ile pamiętam, to pan Taras pożegnał się z Bogdanką, bo nie mógł przymykać oczu na machlojki z przetargami. Ciekawe, jak odnajdzie sie w nowej rzeczywistości? Czy już go kupili, czy też bedzie walczył z wiatrakami?