To co leży na zwałach to są głównie miały, kórych cena oscyluje w granicy 200-250 zł na kopalni, to co kupujesz po 700-900 zł to już lepsze gatunki średnie i grube, które na kopalni stoją po około 600 zł (ta cena to dla klienitów indywidualnych oczywiście, dilerzy lepsze gatunki kupują po niższej niż 600 zł cenie). Średnia cena o której piszesz wynika z porstego rachunku, że miałów jest po prostu więcej niż średnich i grubych w ogólnej masie. Generalnie nie ma problemu ze sprzedażą dobrego paliwa (średnie, grube), ale jest problem właśnie z tymi miałami, które przede wszystkim wykorzystuje energetyka zawodowa. Temat można by jeszcze drążyć pół dnia i dojśc do wniosku, że diabel tkwi w szczegółach.