Prawda jest taka, że każdy jest potrzebny i nie ma przerostów w zatrudnieniu. Bo na przykład, jak dwie babki wezmą urlop latem z jakiegoś biura, to te drugie dwie mają dwa razy więcej roboty. Jak jeden kalfus biere urlop, to ten drugi musi sie nalotać. I tak jest z każdym pisarzem tyż. A jak Bercik przyjdzie do okienka po wolne, to usłyszy: na dół! Kieryś musi na to wszystko narobić