Popaprańcy z WUG-u, te wasze działania, to pic na wodę. Prosty przykład. Przyjeżdża OUG na kopalnie. I na ten przykład bierze się za przewóz. W książce raportowej u dysponenta maszyniści są przypisani do każdej maszyny, nie rzadko jako pojedyncza osoba, czyli jeden chłop na jedna maszyna. Przepisy mówią, że drużyna składa się z dwóch osób. Szkoda, że nigdy żaden z urzędników nie zakwestionował tych zapisów w książce z rzeczywistością i stanem faktycznym w szychtownicy