Ta... jeszcze hydraulik albo sztygar winny... matko... nie raz byłem świadkiem urwania węzy podczas wyjazdu sekcji i wina była ZAWSZE sekcyjnego wyjeżdżającego sekcje który ma OBOWIĄZEK sprawdzić czy węże nie są gdzieś zablokowane. Inna sprawa, że sekcyjnych mało i jak to zwykle w górnictwie: szybko, szybko... Przy takich naciskach nawet najlepszy sekcyjny olewa zasady bezpieczeństwa i wyjeżdża byle szybciej...