szkoda administracji..kobie ciny zarabiają 1300zł i mają parę kartek po 8 zł i jeszcze chcą im to zabrać. Czemu nie ukrócą tych co siedzą w biurach na stawkach dołowych? Codziennie chłop bije dyskietkę, a siedzi w biurze i pije kawę. I co wielki dołowiec i jemu już kartki nie powinno się zabrać? Jak wszyscy mamy odpowiadać za sytuację w KW to wszyscy. Co kobieta z biurowca winna? Tylko my mamy ponieść odpowiedzialność? To może przeróbce też odebrać? Ile zaoszczędzą na tym??? no ile