Ma Pan rację, Panie ministrze. Kadra sprzedała się zarządowi Kompanii. Inaczej bowiem nie da się wytłumaczyć jej postępowania. Bo nie pracownicy administracji na tym zyskują, lecz zarząd, który dostał wolną rękę w realizacji programu naprawczego. Może liderzy Kadry dostali obietnicę, że jak nie podpiszą, to ich bliskich pracujących po kopalniach nie zwolnią z robot?