Jestem kierownikiem jednego z instytutów, przywołanych w notatce jako zwolenników marnotrawstwa soli i zmiany Zatoki Puckiej w Morze Martwe. Doceniając troskę o środowisko naturalne i zasoby surowców nie mogę nie sprostować rażącego błędu, zwartego w przytoczonych liczbach. Magazyn gazu w Kosakowie ma mieć pojemność 250 milionów normalnych metrów sześciennych gazu (tzw. normalny metr sześcienny gazu to objętość gazu pod ciśnieniem atmosferycznym). Aby to zrealizować, należy wykonać ok. 1,8 miliona metrów sześciennych kawern. Zatem należy wydobyć i usunąć taką właśnie ilość soli kamiennej a nie 250 mln. metrów sześciennych tego surowca. Magazynowanie gazu będzie się odbywać pod ciśnieniem powyżej 120 barów, co tłumaczy ten mechanizm. 1,8 mln. metrów sześć. soli zrzuconych jednorazowo w czasie budowy magazynu nie wpłynie na zasolenie Zatoki (przy prawidłowej gospodarce zrzutu, a taka jest pod nadzorem prowadzona). Ilość ta to mniej niż połowa rocznego wydobycia soli w Polsce - z czego znaczna ilość jest zrzucana jako odpad produkcyjny. Sądzę, że przy formułowaniu wniosków skrajnych należy konsultować specjalistów przynajmniej w zakresie danych podstawowych - nawet wtedy jeżeli niema się zaufania do stosowanych rozwiazań.