Pracownik dołowy nie musi oddawać połowy kartki bo mu się one należą, wynika to z kodeksu pracy. To że biuro ma kartki to nieporozumienie, bo ja idąc na badania/szkolenia/ur lop, jednym słowem dzień w którym nie zjeżdżam takowa kartka jest mi odbierana i nie połowa wartości kartki tylko cała. Nie ma zjazdu nie ma kartki a biuro nie ma zjazdu a kartki są. Po drugie jak górnik coś zawali, na czymś zostanie przyłapany to barbórka/14-stka ciach. Lecz w biurach to nie grozi, nawet jak chłop przez zaniedbanie w papierach robi miesiąc na nieważnych badaniach, zero konsekwencji.