Osobiście studiuję na AGH . Mam znajomych, którzy też studiują Górnictwo tylko że na"śląskiej 4;. Po rozmowach sami stwierdzają że między polibudą a AGH jest przepaść. Potwierdzają słynne zdanie" żeby wylecieć trzeba przynieść akt zgonu" na dziennych mają wakacje..a na zaocznych płacisz i zdajesz, nie trzeba być zdolnym i ambitnym, po prostu brak przesiewu. Później przesyt na rynku pracy... Na AGH ciężko się dostać..a co dopiero skończyć.