Komentarz do artykułu:
Górnictwo: kobiety z Kompanii piszą do zarządu

Dlaczego nie można ludzi którzy pracują na powierzchni natomiast są prowadzeni jako dołowi (kalfaktorzy, spawacze, "pisarczyki" ), zastąpić paniami z biur - często i gęsto pracującymi na sztucznie stworzonych stanowiskach lub których czas pracy rzeczywistej na dniówkę nie ma nic wspólnego z ośmioma godzinami? Natomiast kalfaktorzy i reszta bandy niech zacznie pracować uczciwie na swoje płace... Popieram również rozmówcę "lolo" co do odebrania pracownikom biurowym kartek i węgla... Jeśli ja mam dzień szkolenia i nie zjadę na dół to bonu żywnościowego nie dostaje, natomiast pani z biura której codzienna praca nie różni się od mojego szkolenia kartkę dostaje - za piękne oczy..