Tak, najśmieszniejsze jest to, że pracownicy kopalń mających najlepsze wyniki często mają o wiele słabsze zarobki niż na słabo efektywnych kopalniach. Pracownicy KWK "Knurów-Szczyg owice" lub KWK "Bolesław Śmiały" zarabiają średnio 2x mniej niż pracownicy KWK "Halemba". Jak wynika jednak z danych na 2012 r., "Bolek" wypracował 20% wszystkich zysków kompani węglowej, gdy w przypadku "Halemby" trzeba było dopłacać średnio 20zł do każdej wydobytej tony węgla. Druga sprawa. Kopalnia "Knurów-Szczyg owice", a konkretnie ruch "Szczygłowice 34; posiada na swoich zwałach ogromne ilości węgla koksowego, które co warto dodać stale rosną. Czy tak trudno dogadać się z JSW S.A. aby sprzedać im ten węgiel po niższej cenie? Zyskają na tym obydwie strony, a co więcej ruch "Sczygłowice 4; i koksownie "Dębieńsko" ; należącą do JSW S.A. łączy ok. 5km lini kolejowej. Zatem jak widać nic tylko chcieć. Trzecia sprawa. Administracja rzeczywiście jest problemem w KW S.A., mówię tutaj zarówno o administracji poszczególnych oddziałów jak i w samej w samej siedzibie KW S.A. Problemem jest tutaj słabe wykorzystanie "zasobu ludzkiego". W jednym referacie potrafi siedzieć po 5 osób zajmujących się jedną i tą samą rzeczą, gdy natomiast jedna z tych osób zachoruje lub po prostu pójdzie na urlop, pozostali współpracownicy w żaden sposób nie mogą jej zastąpić. Mało tego, większość pracowników administracji na kopalniach posiada niektóre przywileje takie same jak pracownicy dołowi, np. węgiel, barbórka. Czwarta sprawa. Związki zawodowe. Tak naprawdę nie są to żadne związki zawodowe. Bo co to za związek który żyję, jak to się potocznie mówi, na garnuszku dyrektora. Powinny one zostać wydalone poza teren zakładu z jednoczesnym pełnomocnictwem reprezentowania pracowników wchodzących w skład związku. Piąta sprawa. Dyrekcja KW S.A. Tutaj nie trzeba dużo pisać, wystarczy że przejdzie się do budynku głównego spółki w Katowicach i spojrzy na wywieszoną tablicę z poszczególnymi nr pokoi. Od każdej byle pierdółki jest osobny prezes, który ma wraz ze sobą wice-prezesa oraz czasem nawet trzech dyrektorów.