Wałbrzych cieszy się z inwestycji w nasza koksownie, ostatni symbol potegi naszego miasta, która bezpowrotnie przeminęła wraz z bezsensownym zamknięciem Zakładów Wydobywczych. Nadal też czekamy, aż któraś z polskich spółek wydobywczych siegnie po antracyt, który czeka pod ziemią wałbrzyską na swój czas. Pozdrawiam!