Bo żaden poseł czy osoba która nigdy nie miała styczności z górnictwem nie wie jaki wysiłem trzeba oddać by wydobyć tonę węgla. Pracuje w przodku, samo dojście na "miejsce pracy" jakieś 2400m przez bagno stare rury siatki elementy konstrukcji i w wodzie po łydki, wyobraźcie sobie że tutaj jeszcze trzeba pracować Obudowa w której się buduje wyrobisko nie należy do najlżejszych V 32 oznacza to że każdy metr żelastwa ma 32 kg więc zażucamy ponad 120 kg na plecy i idziemy po ciemnym wyrobisku przez 150m niby blisko ale trasa... pełno kabli na ziemi kęsów kamiennych czy też węglowych łatwo o skręcenie kostki czy uraz członków ciała. Kombajnista przez 4.5 h non stop jedzie na kombajnie urabia złoże pył woda i gorąc. Koszulka po ściągnieciu mokra od potu ile wypijesz tyle wypocisz ja noszę 2l wody i to mam mało. Czas budynku trzeba zabudować przyniesione elementy obudowy wrzuvamy na organ urabiający kapę zakładamy siatki i dostawiamy nogi stoisz na desce a nad tobą wiszą kilkutonowe kęsy Żadne słowa nie opiszą tego co człowiek wtedy czuje... Praca niesamowicie ciężka za 2900- 3400zł wydaje się wam że to dużo?? nie sądze po paru latach pylica ból kości a w szczególności kręgosłup. Jest ciężko niektórzy powiedzą zwolnij się Ok a kto zarobi na moją rodzine? pójdę na Zasiłek? albo do prywaciaża 12h roboty i wycyckany na $ Niech rząd otworzy oczy Posprzedawali rozkradli przemysł ciężki a teraz kupują z chin czy czech węgiel i nieobchodzi ich to że Polska stoi na nim Banda NIEUDACZNIKÓW !!!