Komentarz do artykułu:
Górnictwo: zapalił się metan, trzech górników poparzonych

Witam, czytelników, kolegów górników. Na potrzeby komentarza nie gwarowo a literacko się wypowiem. Koledzy- nie piszcie rzeczy co do których pewności nie ma. Na naszej kopalni jest sytuacja wyjątkowo ciężka- jako pracownicy jesteśmy zastraszani, poniżani, wymaga się od nas bardzo wiele bez szanowania za naszą pracę. Zmuszanie do pracy w dni wolne, wręcz szantażem to rzecz codzienna. Każdy jeden się już chyba z tym spotkał. Warunki pod ziemią są faktycznie poniżej godności pracownika- mówienie przez dozór szyderczo że "to nie fabryka czekolady a kopalnia" jest uwłaczające. Przykro się robi kiedy widzi się ludzi, którzy zaślepieni, ogłupieni przez dozór i pracę zachowują się jak zwierzęta. Bez kultury, bez szacunku wobec siebie- co nawet w tych tutaj komentarzach widać. Koledzy- kopalnię mamy jedną, to nasza kopalnia a nie kogoś innego. Każdy z nas, pracuje dla lepszego dobra swojego i kopalni. Nie z winy zwykłego pracownika są ogromne zaległości inwestycyjne- ale my przecież za to sobie nagród nie dajemy. Zwykły robotnik w ścianie nie godzi się na fałszowanie czujników- winą obarczać trzeba dozór ale i nie bójmy się tego powiedzieć- przodowych. Tak panowie koledzy, szlachta słomiana, przodowi kumotliwi co godzicie się na to by przestawić czujniki żebyście mogli się wykazać- bo przecież węgiel się liczy, ot skrobnąć kombajnem jeszcze troszkę, jeszcze z 10 sekcji- a może się uda. A dozór sztygarzy zastraszeni a często po prostu głupi (to to-i) zaślepieni raportami i czym? pochwałami... ryzykują życiem każdego z nas. Koledzy może w końcu trzeba powiedzieć dość? Może w końcu trzeba zmienić leni związkowych na takich którzy będą coś robić? Na takich którzy będą razem z nami jeździć pod ziemią a nie jak gwiazdorzy siedzieć w domku za bramą i "świętować 4; swoje zasługi dla górnictwa... Kiedy rozum śpi budzą się demony. Na naszej kopalni obudziliśmy demona ognia. Głupota dwóch zapaliła metan za tamą. Głupota czyja zapaliła metan w chodniku? Panie moderatorze- usuwasz pan komentarze bo są niepochlebne wobec władz kopalni? bo odsłaniają gorycz ludzi? bo pokazują patologię? Jesteśmy górnikami- ryzykujemy życie a pan siedzisz i nie ryzykujesz- daj pan twardym mężczyznom się wypowiedzieć- nim złość wybuchnie nasza inaczej. Szczęść Boże bracia górnicy!