Komentarz do artykułu:
Górnictwo: zapalił się metan, trzech górników poparzonych

Sosnica Makoszowy to hmm (ciezko pisac obelgi jak sie tam robi) hmm kopalnia tzw. z ojca i matki na syna i córke:( niestety musimy tam pracowac w takich warunkach ze czlowiekowi na powierzchni nawet to sie w glowie nie miesci Ludzie z oddzialow wydobywczych muszą dochodzic do sciany po 2km a obok jezdzi kolejka podwieszana tylko ze nie ma odbioru WUG hahahah smiech na sali gdzie zwiazki gdzie solidarnosc robotnicza hmm szkodza gadac umiera przemysl wydobywczy przynajmniej na poziomie nadzoru panstwowego NIESTETY