Komentarz do artykułu:
Kompania: po pierwszym spotkaniu zarządu i związków

Teraz my zwiazkowcy mamy czas sie dogadac przy suto zastawionym stole - czekajac na obietnice że nas nie ruszą z ciepłych stołeczków ( a co bedzie z górnikami to nas nie obchodzi) a moze i nam sie tez dostanie parę groszy do kieszonki ha ha ...tak wygladaja prace nad zaopiniowaniem projektu ze strona społeczna. No chyba nie myslicie ze sie bedziemy wychylać ha ha