Zwrot "antycypację czego" w treści uzasadnienia Sądu Najwyższego jest rusycyzmem. Sąd, który w orzeczeniach przeciwko Ślązakom posługuje się rusycyzmami, nie ma dla mnie waloru bezstronności a nadto stwierdzić należy, iż kalecząc mowę polską zapożyczeniami z języka rosyjskiego sąd dąży do osłabienia integralności polszczyzny. W związku z powyższym nie można zaakceptować sugestii, że sąd taki mógłby cokolwiek sprawiedliwie osądzić. Byłoby to sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego wyrażoną w art 2. Konstytucji RP.