Polski rynek węgla to ok. 1% całego rynku węgla. Zatem problem jest lokalny i w oparciu o własne siły należy go rozwiązać. Natomiast jego wielkość pozwala na jego destabilizację przez graczy wcale niewysokiego lotu. W części jest on destabilizowany poprzez same spółki węglowe, które są fatalnie zarządzane. Słabe wręcz katastrofalne zarządzanie brak rzeczywistych, a nie pozorowanych zmian, to przyczyna problemów górnictwa. O kosztach wszyscy w górnictwie mówią, że trzeba je kontrolować i obniżyć, ale nikt nie potrafi nimi efektywnie zarządzać. Jak wejdziecie na strony internetowe KW i KHW, to znajdziecie misję obu firm. Ich misją jest zwiększenie wartości firm. Policzyłem EVA dla obu spółek – mając bilanse, rachunki wyników i cash flow z ostatnich lat. Oni nie tworzą wartości od momentu, kiedy dane są dostępne, oni ją zjadają. Należy głośno mówić o tym, ponieważ zarządy chcą/chciały, aby spółki trafiły do obrotu publicznego. Po prostu, aby zmieniać, to trzeba wyjść do ludzi i im to zakomunikować. Mogą to zrobić ci, którzy mają czyste ręce i sumienie, bo w innym przypadku, jest to zwyczajna hipokryzja. Właściciel musi wiedzieć, że ci którzy aktualnie zarządzają nie zrobią tego, bo nie mają takiego mandatu. Dlatego szkoda czasu i pieniędzy, aby utrzymywać te zarządy. Im szybciej, to zrozumie minister gospodarki, tym lepiej dla górnictwa i dla niego. Ten tekst napisałem prawie rok temu i dalej jest aktualny.