Komentarz do artykułu:
Górnictwo: związkowcy o programie restrukturyzacji KW

a ja się cieszę że chcą ograniczyć administrację, ale UWAGA głównie dla tego, że wtedy i TYLKO WTEDY związki mobilizują się do działania. Tak było już wiele razy, że po strajkach zyskiwali nie robotnicy, ale właśnie administracja. Dostali bony żywnościowe, których wcześniej nie mieli, 14-tą pensję, której też nigdy nie otrzymywali i krzywda nigdy im się nie działa, a zawdzięczali to zawsze "rylowskim" strajkom. Dlatego niech gnębią ich coraz bardziej bo związki milczą gdy od miesięcy mówi się na kopalniach, że to właśnie zarząd doprowadził Kompanię na skraj bankructwa i jak na ironię właśnie ten zarząd ma tą firmę ratować i to bynajmniej nie oszczędzając na swoich wypłatach za zasiadanie - no bo przecież nie za jakąś rzetelną robotę. Związki się budzą i powiem tak: lepiej późno niż wcale, a że kolejny raz budzi ich nie niedola fizycznego tylko "krzywda" znajomej z administracji to trudno - sami bądź co bądź o tą administrację się ocierają - no bo przecież te paniska na dół już nie jeżdżą, ba nie mają nawet roboczych ciuchów nie mówiąc o haku na łaźni górniczej. Pozdrawiam serdecznie - Szczęść Boże.