Komentarz do artykułu:
Szczyt węglowy uzupełnia szczyt klimatyczny

Nie rozumiem dlaczego na fanatyzm "zielonych" nikt nie stosuje terapii lodowatego prysznica, w tym przypadku sa to proste jak cep dwie liczby: w 2012 roku kraje UE "wyprodukowały& #34; 11 proc światowej emisji CO2, więc ta wielka bijatyka oredukcję tego gazu sprowadza sie do 2,2 proc. globalnej emisji. .. A w porywach wiatru do 3,3 proc., czy 4,4 procent globalnej emisji. Więc po prostu ktos wreszcie powinien wyslac ich na bardziej urodzajne pole walki, gdzie redukcja o 20 procent - z poziomu 89 proc. emisji produkowanej prze reszte świata byłaby zdecydowanie większym dorobkiem, bo ok. 19 procentowym, niż te marne 2,2 proc. uzyskane w UE... Ale przecież nie o ochrone klimatu tutaj chodzi, więc może należałoby potraktowac to towarzystwo niekoniecznie takk jak zrobili to Rosjanie, ale może po prostu jako chuliganów zakłocających swymi kłamstwami porządek i debatą publiczną...