Tak wygląda zarządzanie w GWK: Zarządzenie Prezesa ZP/25/2012. W/w zarządzenie wymienia pewne grupy górników wyższej (biurowej) rangi. W myśl zarządzenia dniówka dołowa nie liczy 7,5 godz. jak dla zwykłego górnika, tylko zaliczona jest po załatwieniu sprawy, np. kontroli czegoś tam. W praktyce może być tak, że wystarczają 4 zjazdy po 15 minut i cały miesiąc dołu jest zaliczony. Z tego tytułu należą się bony żywieniowe, dodatek płacowy do dniówki i 8 dni urlopu extra. A w przyszłości czeka górnicza emerytura. Robili 25 lat na dole? W świadectwie pracy przecież pisze, że "25 lat stale i w pełnym wymiarze". Czyli robili. No to się należy. :D p.s. ZUS i podatnik niech się odczepią.