Brunatne ble, ble, ble. „Zdanie ludzi jest bez znaczenia”, „rząd nie rozmawia z przeciwnikami”, „to my sami zdecydowaliśmy”. A prawda panowie jest bardzo prosta - idą wybory, wyborców brakuje i wizja rozrycia miasta średniej wielkości nie przejdzie. Więcej realizmu panowie redaktorzy.