Godzina 10 i już Szereda mówi ze koniec rozmów po co ten teatr przekładanie rozmów na następny dzień skoro z samego rana już jest wiadomo ze nici z rozmów . Kompletnie poronione co związki chcą od zarządu jak w expose Tuska dostali przyzwolenie na to bezprawie . Lepiej niech rozgonią darmozjadów typu "Ryba" , maszyniści wyciągowi no i oczywiście mały BRONEK bo jakie oni maja poszanowanie dla swoich kolegów górników jak na masówkach stoją z rękoma w kieszeni bądz starają się uporać z paczką słonecznika ale to chyba z głodu i wycieczenia cało dniowymi masówkami i ich gotowością do sprzedania informacji dla załogi . Taki mały szczegół a świadczy o ich kulturze szkoda gadać czasami . I pomyśleć ze ludzie na taka mafie dalej głosują . Powinno się zostawić dwa największe związki które były by decyzyjne i miały więcej do powiedzenia niż cały Wesoły Autobus który jedzie na negocjacje do zarządu spółki a jak przyjdzie masówka wszyscy pseudo liderzy stoją po kątach a Pierwsze zdanie jakie pada od małego BRONKA (z rękoma w kieszeni ) to: ODDAM GŁOS ROMANOWI (Solidarność) i Roman robi całą robotę wypruwa sobie flaki żeby ludzią powiedzieć jaka jest sytuacja w spółce. Dwa Związki = Poprawa Negocjacji z Zarządem