Komentarz do artykułu:
Siltech: właściciel zaprzecza – skarbu nie znaleziono

Nie wiem skąd takie informacje. Jedyne co zostało znalezione (i wyrzucone) to pozostałości drewnianych kufrów. Nie można tego było nazwać skrzyniami ani nie było tam żadnych swastyk. Wiem bo byłem akurat przy tym. Dziwie się tylko że z każdym prierdołem szefostwo woła jakiegoś cwaniaka aż znad morza który na bramkach nawet się legitymować nie musi i wszędzie węszy gdzie chce a z górnictwem nie ma nic wspólnego. Szpion jakiś czy kto ? WATT