Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Oszczędzać energię

Jestem jak najbardziej za sensownym oszczędzaniem energii. Tylko nieustające na ten temat debaty i spory są kompromitujące, gdyż czas ucieka, a decyzji brak. Przysłowie głosi, ze lepsza jest nawet najgorsza decyzja, niż żadna. Tego rodzaju przedłużające się debaty i pozorowane działania są denerwujące, co starałem się skrytykować. Natomiast sama idea oszczędności jest jak nabardziej celowa i potrzebna. Trzeba ją jednak umieć wprowadzić w życie, a tych umiejętności jak widać naszym "milusińskim" trochę brakuje.