Komentarz do artykułu:
Przyciągnąć do górnictwa to wyzwanie

Do Kross: Taki stan wcale mnie nie dziwi. Wielu z nas, młodych, nie chce iść do górnictwa. Jedni nie chcą z powodu syfu, inni z powodu braku stabilności intencji polityków wobec branży, a większość nawet nie myśli o górnictwie, bo wolą na przykład w klimatyzowanym biurze w korporacji siedzieć. Taka niezbyt optymistyczna perspektywa dla branży górniczej. W 2019 roku aplikowałem na technika górnictwa podziemnego. Razem ze mną zgłosił się 1 lub 2 chłopów i miasto Katowice nie otwarło w tej szkole kierunku, więc poszedłem na technika elektryka. Dodam, że ta dziedzina w ogóle mnie nie interesuje i sam wiem, że ze mnie d..a, a nie elektryk, a tym bardziej technik. Poza tym, w obecnym roku szkolnym, to jest 2022/2023, w całym województwie śląskim nie powstała żadna klasa z górnikami. To kto ma fedrować? Piekarz? Cukiernik? Rzeźnik? No właśnie... Jak nie przez różne dyrektywy, to samo górnictwo z siebie padnie