To nie realia rynkowe były problemem. Wręcz przeciwnie! To rząd pierwszego rzekomo niekomunistycznego premiera zamroził ceny węgla, przez co kopalnie nie miały funduszy na nowe maszyny, czy jakąkolwiek profilaktykę. Nie wspominam nawet o jakichkolwiek inwestycjach w nowe złoża. Z tego tytułu kopalnie upadały pod względem ekonomicznym. O polityce się tutaj nie wypowiem, ale ona również wiele zakładów sztucznie dobiła