Społeczeństwo nas postrzega jak pazerniaków. Ludzie nie mają pojęcia jak jest na dole. Nie zdają sobie sprawy z warunków jakie mamy na dole. Ale Ci sami ludzie wchodzą o czytają te narzekania, narzekania w stylu NARZEKAM BO Narzekam, i myślą sobie, że w większości nie mają co liczyć na podwyżki. A my jako górnicy mamy i narzekamy. Może warto pomyśleć, że ten system naszych plac jest tak zawiły, że głowa mała, że tak naprawdę nawet jak wprowadzimy nowy to też będzie miał wady i znów część z nas będzie narzekać i zapewne słusznie. Ale nie. Najlepiej jest narzekać. Mało. Mało. Mało. Ludzie jak nie wiedzieli jak jest na dole tak dalej wiedzieć nie będą, ale widzą co tu się bebla. Jest takie powiedzenie, rzucić świnią diamenty będą narzekać, że twarde. Nie zachęcam do 100% zadowolenia, ale wieczne narzekanie i przelewanie frustracji nic nie wnosi. PRAWDO i Tobie podobni napisz swój pomysł na sprawiedliwy system płac. W 5 minut znajdę 10 wad. Może dlatego nikt nie rusza aktualnego systemu plac, bo wymyślenie czegoś nowego będzie rodzić nowe napięcia społeczne i niesprawiedliwości? Dobrze wiemy, jako pracownicy kopalni, że są stanowiska, na których zarobki powinny być jeszcze niższe niż są. Ale kto przyszedłby pracować za mniej? Każdy chce godziwie zarobić. Tak samo jak są stanowiska na których zarabia się za dużo. Nie ma sposobu aby wszystkich zadowolić. I nic nie zmieni niezadowolenia co niektórych. AMEN