Proponuję tym wszystkim fachowcom od górnictwa, zamiast mielić plewy w różnych wywiadach tak jak ta wypowiedź tego wielce utytułowanego prezesa, niech wezmą w obroty tego premiera Mateusza Morawieckiego, co to już nie wie, kiedy mówi prawdę a kiedy nie, i niech się spytają go co on tam faktycznie podpisuje w tej Brukseli a tu na miejscu w Polsce albo przemilcza to albo opowiada co innego. Tak jest właśnie z tym metanem. W zeszłym roku podpisał po cichu wszystko, co mu Bruksela podsunęła pod nos w sprawie likwidacji polskiego górnictwa. W grudniu o tym mówił przewodniczący, emerytowany Grajcarek w wywiadzie.