O złożach w okolicy suwałk krążą opowieści o kilkudziesięciu lat, jedni twierdzili że to bajki inni że najpierw zabronili nam ruskie onuce proby wydobycia na tych terenach, najnowsza historia to rzekome naciski USA żeby nie ruszać tych terenów już sam nie pamiętam ile teorii spiskowych czytałem na ten temat. Mógłby ktoś w końcu się pokusić o wyjaśnienie zagadki