To w takim razie zapraszam wszystkie osoby którym nie odpowiada to że górnik dostanie pieniądze inflacyjne na kopalnię proszę zjechać pracować w pyle w pocie czoła a Wasza żona na powierzchni będzie się martwić i za każdą informacja która ukazuje się w wiadomościach że gdzieś wybuch metan wiecie co wtedy się czuje? Jak się człowiek zastanawia czy to koplania męża czy jego zmiana czy jego ściana?albo to że zepsuje się kombajn i kto na tym cierpi? Ten zwykły górnik który tego dnia jest w pracy robi coś innego równie ważnego ale informacja kombajn nie chodzi i będzie wypłata o1000 mniejsza który z Was by się na takie coś zgodził? Który z was za ciężka pracę jakąkolwiek ona by nie była oddałby 1000 zł pracodawcy?a ten biedny górnik nie ma nic do gadania . Zapraszam każdego który uważa że temu górnikowi się nie należy przyjęcia są