Komentarz do artykułu:
Kopalnia chce rozpoznać złoże węgla pod autostradą

Fajna informacja, ale szkoda, że napisana tendencyjnie przez kogoś kto nie lubi węgla. Postronny czytelnik myśli od razu o potencjalnych zagrożeniach dla autostrady, centrum M-1, dróg, linii kolejowej no i ... budynków mieszkalnych prawie że w śródmieściu. To jest nadinterpretacja. Górnicze roboty rozpoznawcze wykonuje się pojedynczym chodnikiem, którego drążenie w żaden sposób nie jest w stanie zagrozić obiektom powierzchniowym. To tak jakby ktoś powiedział, że np. metro, tunele drogowe i kolejowe zagrażają powierzchni. Tym bardziej, że wykonywane będą na głębokości ponad 400m. Rozpoznanie pozwoli dopiero podjąć decyzję o opłacalności ekonomicznej ewentualnego wydobycia. Więc droga daleka. Takie wydobycie prowadzone jest na warunkach i pod nadzorem urzędów górniczych oraz podlega rygorystycznym kontrolom w zakresie ochrony powierzchni. I nigdy nie wydobywa się pod ważną infrastrukturą urbanistyczną. Jeśli zachodzi potrzeba, to są dla niej są ustanawiane filary ochronne. W tekście sporo błędów w tym niepotrzebnych sugestii, bo ilość 9 pokładów węgla nie oznacza, że wszystkie nadają się do eksploatacji. Podsumowując, polecam czytanie ze zrozumieniem. Szczęść Boże!