Wreszcie. Ileż można jak w PRL-u odrywać te kartki i palić głupa przy kasie. Nie wspominając już o tym że to poprostu prostsze i wygodniejsze niż te bony co dostajemy a potem oddajemy pod koniec roku itp itd
Wreszcie. Ileż można jak w PRL-u odrywać te kartki i palić głupa przy kasie. Nie wspominając już o tym że to poprostu prostsze i wygodniejsze niż te bony co dostajemy a potem oddajemy pod koniec roku itp itd