PGG już dostało dofinansowanie na wypłaty. O tym się głośno nie mówi. Czyli już raz z naszych pieniędzy poszło, a polskiego węgla i tak nie wystarczy dla indywidualnych odbiorców. Trzeba więc sprowadzać węgiel, a ceny na ten z importu są kosmiczne, ale nie ma wyjścia. I znowu my indywidualni musimy ponieść koszty. No ale rząd mówi, że przecież w sklepie PGG jest za 900-1000zł, reszta to ceny spekulantów. No taka propaganda jak za PRLu.