Ale ludzi nie interesuje, co będzie za rok. Ja nie chce kredytować Państwa. Ludzie mają wydatki wieksze koszty życia, droższe kredyty. No i nie prawda że nie stracą. Stracą jak dostaną nagrodę jubileuszową, 14 stke, barbórke. Jak by inne nagrody były itp. Stracą jak się będą samotnie rozliczać. Jak komuś żona umrze, lub się rozwiodą. Nikogo nie interesuje oświadczenie ministra że będzie się można z żoną rozliczać wspolnie, bo zgodnie z tym rozporadzeniem liczy sie indywidualny przychod najpierw każdej osoby. Ma być napisane w ustawie wyraźnie że dochody można połączyć. Bo każdy z Nas będzie się rozliczał przed urzędem skarbowym, a nie przed ministrem, który mówi że bedzie można.