Jaka to niby podwyżka o 3,8% jeżeli inflacja na poziomie minimum 8,6% , czyli w plecy minimum 4,6% . Zapisy umowy społecznej już dawno nieaktualne . Powinien być nowy zapis o podnoszeniu pensji o wysokość inflacji. A to i tak nie byłoby mowy o podwyżce ,tylko o wyrównaniu strat uwzględniających zmiany w polskiej gospodarce jakie nastąpiły od dnia powstania zapisów umowy społecznej.