Nie rozumiem jednego, proszę o wytłumaczenie dlaczego górnicy w Polsce odchodzą na emeryturę po 25 latach pracy pod ziemią ? Aa w krajach sąsiednich takich jak np. Czechy lub Niemcy po osiągnieciu wieku 60 lat i 25 latach pracy pod ziemią. Przecież warunki są prawie identyczne a większość górników po 25 latach pracy jest dalej zdolna do pracy i także się jej podejmuje w innych firmach. Czy Polska to jakiś raj górniczy, gdzie za taką samą pracę można pracować połowę mniej ?